wtorek, 4 lutego 2014

Zakopane - dzień 4

Zakopane dzień 4,
Jesteśmy trochę zmęczeni, ponieważ dziś odwiedziliśmy stok pod „Nosalem” dwukrotnie. Zjeżdżają już wszyscy. Niektórzy chłopcy urządzają sobie nawet wyścigi. Bardzo podobała nam się wieczorna wyprawa na stok, ponieważ było tam niewielu zjeżdżających. Uznaliśmy, że dosyć zjeżdżania na oślich łączkach i jutro ruszamy do Suchego, aby tam sprawdzić swoje umiejętności na prawie kilometrowej trasie. Okropność, dzisiaj w pokojach przeprowadzono gruntowne porządki!!! I po co to?! Przecież jutro i tak będzie bałagan. Wszyscy zdrowi. Poważniejszych kontuzji brak. Autorami dzisiejszej relacji jest brygada Asów.

„Dzisiaj niektórzy z nas po raz pierwszy zjechali z samej góry. Wydawało mi się, że zgubiłem buty narciarskie, ale w drodze powrotnej odnalazły się w autokarze. Po nartach ucieszyłem się, bo na kolację były racuchy.”
Adrian Bączkowski

„Dzisiaj była dodatnia temperatura. Była ona przyjemna do jazdy na nartach. Dlatego byliśmy na stoku dwa razy.”
Wiktor Narkun

„Dzisiaj idealnie jeździłem na nartach (ani jednego upadku). Oskarżyli nas o jeżdżenie „na krechę” (nie oskarżyli, tylko skarcili za łamanie zasad zachowania na stoku). Dzień był bardzo udany i ciekawy.”
Tymon Stryjakiewicz

„Dziś zjeżdżałem samodzielnie na nartach. Posprzątałem w pokoju. Zjadłem śniadanie, obiad i kolację.”
Jędrek Studnicki

„Dziś oskarżyli nas o jeżdżenie „na krechę”. Na nartach jeździło się świetnie.”
Kacper Wilk

Słońce nadal świeci. W południe temperatura na stoku 10 stopni, więc jest dobrze.
Pozdrawiamy,

Wakacjusze




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz